Cześć :) Pewnie większość z was ma wyśmienite humorki, bo nareszcie nadeszły wakacje. Po raz pierwszy się na ten temat nie wypowiadam i dosyć dziwnie się z tym czuję. A dlaczego się nie wypowiadam? Bo po raz pierwszy w życiu nie mam wakacji. A raczej miałam, od 25 kwietnia do 11 czerwca. Otóż skończyłam już szkołę i poszłam na staż, więc teraz codziennie pracuję od poniedziałku do piątku. Mój staż trwa pół roku, ale przeżyję. Tyle lat nachodziłam się do szkoły to pół roku nie wytrzymam? I jeszcze płaconego co miesiąc? :D
Tak czy inaczej, postanowiłam zrobić ciekawy post, który ostatnio podpatrzałam, a dotyczy on sposobów spędzania wakacji. Wiecie, czasem koleżanki gdzieś wyjeżdżają, albo zwyczajnie mają inne plany, a my w tym czasie marnujemy dzień. Jeżeli czasem wam się taka sytuacja zdarza, zapraszam na parę propozycji oderwania się od nudy :)
1. Wyjdź z domu!
Ogarnij się rano, zapakuj do torebki trochę gotówki, butelkę wody, weź telefon i po prostu wyjdź. Zawsze myślimy, że jak już wychodzić to z kimś. Dlaczego? Przecież nic się nie stanie jak nie będzie obok nas kogoś innego. Pospacerujemy, przemyślimy sprawy, popodziwiamy miejsca. Powiem wam szczerze, że takie wypady dobrze robią, bo nie zwracamy uwagi na kogoś innego. Wyciszamy się, oddychamy świeżym powietrzem, słuchamy śpiewu ptaków bądź szumu drzew. W każdym mieście, nawet w tych dużych, zaśmieconych spalinami, są jakieś parki. Na prawdę polecam wam taką wycieczkę :)
2. Zgłęb tajniki alchemii
No dobra, to tylko miało fajnie zabrzmieć. Chodziło mi bardziej o coś w tym stylu: Sprawdź co ciekawego masz w lodówce. Wyciąg parę składników, które według ciebie ładnie by się komponowały i zrób coś dobrego. Na internecie i w książkach jest tyle przepisów! Nie koniecznie musisz brać się za kaczkę w jabłkach czy dewolaje, ale możesz na przykład zrobić jakąś dobrą sałatkę z pomidorów, sałaty czy śmietany... bądź jakąś sałatkę owocową? Nie jestem kreatywna, ale mam nadzieję, że poradzisz sobie z tą częścią lepiej niż ja. No a dodatkowo, jeśli jesteś blogerką/blogerem, masz już pomysł na następny post - CIY :)
3. Jak już kuchnia, to może też sypialnia..?
Tak, chodzi mi o DIY. Niekoniecznie musisz robić coś nowego z papieru. Rozejrzyj się po pokoju. Może zauważysz jakąś rzecz, które przez te wszystkie lata wygląda tak samo? Odśwież ją! Domaluj coś bądź dolep. Niby mała rzecz, a zmieni bardzo dużo :)
4. Huragan w szafie
Taak, tam też trzeba czasem zerkać. Wykorzystując wolny czas możesz przecież zrobić porządek w szafie. Puść sobie ulubioną muzykę i wyrzuć wszystkie rzeczy z szafy. A składając z powrotem, sprawdzaj czy dana rzecz jest na ciebie jeszcze dobra, czy nie jest zniszczona i czy w ogóle w niej chodzisz. Możesz zrobić to samo co z rzeczami w pokoju, kiedy bluzka wyda ci się nudna, zrób z nią coś. Powycinaj jakieś ciekawe wzory, kup jakiś druk bądź farbę i zmień swój ciuch!
5. Cisza i spokój
Bo tego potrzebuje każdy, czasem w wielkich ilościach. Spójrz jakie masz ciekawe książki w szafie. niekoniecznie twojej, może rodzice bądź rodzeństwo mają coś ciekawego, wartego przeczytania? Następnie weź jakieś ciastka, przygotuj sobie na łóżku koc i poduszki, jakąś herbatę, kawę bądź sok i daj się przenieść do innego świata :)
6. To może monitor?
Czyli najczęstsza i najbardziej sprawdzona forma spędzania czasu. Jakiś film bądź serial? Dlaczego nie! Czas się tak nie wydłuża, a my jesteśmy szczęśliwi. Pamiętajmy jednak, żeby po tych dwóch godzinkach dać odetchnąć oczom i laptopowi przez przynajmniej godzinkę.
7. A jakby tak... pomyśleć?
W sklepach jest tyle gazet z łamigłówkami/wykreślankami. Ja osobiście uwielbiam tego typu "rozrywkę", ale zdaję sobie sprawę z tego, że dla niektórych to katorga, więc przejdźmy do następnego punktu :D
8. Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie?
Wygląd, to rzecz bardzo ważna. Pomalujmy sobie paznokcie, to nadaje naszemu wyglądowi szczęścia, inni patrzą wtedy na nas jakbyśmy byli weseli. Im więcej kolorków tym lepiej, trzeba dostosować się do pory roku! :)
Popróbujcie również różne opcje makijażu. Ja zawsze tak mam, że muszę wyjść na jakieś urodziny, czy po prostu jest jakieś wydarzenie i nie wiem jak się umalować. Wtedy pluję sobie w twarz, że miałam tyle czasu i nigdy nie chciało mi się sprawdzić w jakim makijażu wyglądałabym świetnie.
To tyczy się również fryzur. Nie nudzą wam się czasem te wiecznie rozpuszczone włosy bądź kitka? :)
Wyczerpałam zapas mojej weny, już nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Mam nadzieję, że kiedyś skorzystacie z któregoś sposobu :)
A tymczasem...
KLIK KLIK KLIK KLIK
To tyczy się również fryzur. Nie nudzą wam się czasem te wiecznie rozpuszczone włosy bądź kitka? :)
Wyczerpałam zapas mojej weny, już nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Mam nadzieję, że kiedyś skorzystacie z któregoś sposobu :)
A tymczasem...
Jeżeli chcecie mi pomóc we współpracy z firmą Dresslink, możecie poklikać w linki bądź baner z prawej strony. Dziękuję :)
Jak już klikniecie, bardzo proszę, poczekajcie aż strona się załaduje :)
KLIK KLIK KLIK KLIK