Fot. Karolina Sosna http://ksosna.blogspot.com/ |
Wiem, że na prawdę wielu z Was czytało już posty na ten temat co najmniej raz, jednak mimo to postanowiłam napisać w tym temacie coś od siebie. Chcę w przyszłości wracać do tego postu i sprawdzać czy nadal mam takie samo podejście.
A o co mi dziś chodzi? Nie o nienawiść w ogóle, a o taką internetową - hejty.
Na blogu nie mam żadnych "hejterów", nikt nie pisze mi przykrych komentarzy, jednak na snapie wraz z większą ilością oglądających przybywa też coraz więcej osób oglądających moje vlogi po to, aby mi dokopać.
Co ja sądzę o hejterach i jakimi są dla mnie osobami?
Fot. Karolina Sosna http://ksosna.blogspot.com/ |
Hejter jest dla mnie osobą, która ma dość nudne życie i ucieka w wirtualny świat. Zakotwicza się tam do tego stopnia, że zaczyna nim żyć. Zdaje sobie sprawę z tego, iż mimo że jest malutką nic nie znaczącą i słabą osobą w rzeczywistym świecie, to w internecie może być osobą potężną i wpływową. Wpływową oczywiście ze względu na wpływanie na świadomość innych ludzi. Jest to osoba, która chciałaby osiągnąć wiele, jak każdy z nas, jednak jest zbyt słaba, aby zrobić to w poprawny sposób, ponieważ w życiu, zawsze jest pewna droga oraz skróty. Hejtowanie, to skróty.
Jak dla mnie nie jest sztuką kogoś zhejtować tak, że dana osoba to bardzo weźmie do siebie a inni hejterzy będą wirtualnie klaskać; Sztuką jest sprawić by ludzie wirtualnie bili brawo ze względu na wartościowe rzeczy, które pewna osoba przekazuje, bo to ta osoba będzie zapamiętana, a nie hejter, który jest taki sam jak milion innych.
Uwielbiam to zdjęcie :D Fot. Karolina Sosna http://ksosna.blogspot.com/ |
Czy ja przejmuję się hejtami, które dostaję? Nie. Jednak wiem, że jest cała masa osób, które mają słabą psychikę bądź są wrażliwe i biorą do siebie na prawdę wiele. Takim osobom szczerze współczuję, bo wiem że to nie ich wina iż są dość podatni na niemiłe słowa.
Kiedy czytam jak ktoś pisze mi coś nie miłego na mój temat, to przez pół minuty to czytam i nad tym myślę. Przyznam, psuje mi to lekko humor, jednak potem przypominam sobie ile miłych słów dostałam od Was - moich czytelników. Przypominam sobie pewną wiadomość, po której miałam łzy w oczach, bo ktoś napisał mi tak miłe rzeczy i był mi tak wdzięczny za to, że tu piszę... A potem przypominam sobie, że było takich osób i takich wiadomości więcej. I wtedy w moich oczach ten właśnie hejter zmienia się w małego robaczka, którego ja w myślach sobie depczę.
Hejterzy - cel nieosiągnięty. W moim przypadku hejt jest czymś zupełnie odwrotnym, bo zamiast zepsuć mi humor, to właśnie sprawia, że przypominam sobie o masie miłych słów, które dostałam i wtedy staję się silniejsza.
Nikt nigdy nie odciągnie mnie ani od kontaktu z Wami ani od mojej pasji :)
A dziś jestem na snapie MADAMZNA
Kto jeszcze nie dodał, przyznać się!
Albo po prostu dodajcie MADAMZNA na snapie i śledźcie mój dzisiejszy dzień ❤
SNAPCHAT - ZUZUXXBLOG
Piękne te pogrubione słowa, zgadzam się z tym, co napisałaś w 100%!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ♥
moja Personalna Galaktyka Absurdu
Hejterzy to po prostu ludzie, którzy mają nudne życie i zazdroszczą innym. Ich wypowiedzi zawsze mnie bawią, bowiem czasami są naprawdę żałosne. (;
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie mega urocze! :3
Hejtrzey to ludzi, ktorzy zzdroszcza, że robisz cos twórczego w swoim życiu, że masz pasje którą rozwijasz
OdpowiedzUsuńjustfashion-justpassion.blogspot.com
Hejterzy byli są i niestety będą. Czasami łatwo ich znieść czasami trudniej. A na ich temat można napisać nie jedną książkę;) Obserwuję na snapie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do Siebie
I dobrze, że się nie przejmujesz. Hejterzy nie mają swojego życia, albo boją się je mieć, to interesują się cudzym i zazdroszczą,że ktoś coś robi. Można im tylko współczuć. Przejmować się? Nigdy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)!
I zapraszam do mnie na nowy post z przemyśleniami: www.aleksandraczaja.blogspot.com . będzie mi miło jak przeczytasz i skomentujesz :))
JA się nie przejmuję, jak wiesz ostatnio miałam 'wysyp' hejterów z klasy :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Mój kanał
Mój FanPage
Zakończenie najlepsze, dobrze, że nie przejmujesz się hejtami, a naprowadzają Cię one do dalszego działania! A pogrubione słowa tyle przekazują, że ja aż nie wiem jak to skomentować.
OdpowiedzUsuńOdbiegając od tematu... kurczę dopiero teraz się zorientowałam, że z Pszczyny jesteś, bo tak przyglądam się zdjęciom i patrze znajomy teren. Potem look w pasek boczny i ooo faktycznie! Miejscowość 15 km dalej pozdrawia <3
I ja również pozdrawiam ciepło (:
calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com
Ja nie spotkałam się jeszcze z hejtem takim w internecie, ale jestem raczej osobą którą mało interesuje zdanie obcych ludzi ;3
OdpowiedzUsuńTak jak moja poprzedniczka napisała też uważam że zakończenie wypadło ci najlepiej
Mój blog - klik ♥
Mnie na szczęście jeszcze hejt nie dotknął bo na blogach jest ich mniej jak napisałaś , a na youtube to w ogóle inna bajka tam jest tyle hejterów , że najchętniej by cie zjedli bo wszystko robisz nie tak , umalowana jesteś nie tak , przechwalasz się np. pokojem bo robisz room tour PO PROSTU CHORZY LUDZIE ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Bardzo ciekawy temat poruszyłaś. Ja jeszcze się nie spotkałam z hejtem, ponieważ nie jestem w blogosferze zbyt długo i mało kto wie o moim blogu, ale jestem przygotowana na niemiłe dogryzki :)
OdpowiedzUsuńMnie takie komentarze hejterów bardziej śmieszą. Są to osoby, które muszą się strasznie nudzić w życiu, a takie nieuzasadnione krytykowanie innych sprawia im przyjemność. Dla mnie bez sensu. Ostatnio nawet moja klasa zaczęła się bawić w hejty - z tym jednym wyjątkiem, że robią to słownie, np. w szkole. Na pisanie komentarzy jeszcze się nie odważyli :D
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Ostatnio mi się zdaję, że hejt poszedł w nie pamięć. Nie spotykam się teraz z hejtami na blogu i innych kontach. Wcześniej tak, może wydorośleli ? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój blog-KLIK
Osoby , które robią innym to osoby , które zazdrośczą innym.
OdpowiedzUsuńZapraszam na BLOGA
Masz rację! Kiedyś będą nam klaskać! Nie warto się poddawać! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com
Też na szczęście nie spotkało mnie jeszcze nic przykrego na moim blogu. Szczerze to nie wiem jakbym poradziła sobie z falą krytyki, bo często jest mi przykro, gdy czytam komentarze hejterów pod czyimś postem albo filmikiem. Najczęściej taki hejter nie podaje swojej tożsamości i pisze z anonima. Ma dobrą zabawę z tego, że może kogoś obrazić albo się wyżyć na tej osobie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jednak przykrych słów nie bierzesz do siebie i, że ważniejsze są dla Ciebie pozytywne komentarze czytelników.;)
www.CROWDED-DREAMS.blogspot.com
Ja nie potrafię zrozumieć hejterów, spotykam się z nimi bardzo często, czy to na swoim blogu, czy na innych social mediach, ale jakoś nie staram się szczególnie reagować ;)
OdpowiedzUsuńnaoffashion-click
Nie warto się poddawać, trzeba walczyć, zawsze!;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie kochana fotmagstyle.blogspot.com ;))
Super post ! Powodzenia w blogowaniu !
OdpowiedzUsuńhttp://cherry-charry.blogspot.com/