Translate

wtorek, 15 marca 2016

Jak zostałam bloggerką?

Wielu z Was zawsze pyta dlaczego zaczęłam blogować, co mnie do blogowania inspiruje i czy chciałam kiedyś przestać do Was pisać. W sumie nigdy nie sądziłam, że jest to jakiś mega interesujący temat, ale naszło mnie, żeby opowiedzieć Wam moją historię blogowania :)
No więc tak mniej więcej pod koniec gimnazjum, moja koleżanka podesłała mi filmik Lucyandlucy, kiedy ta mówiła o swoich kompleksach. Oczywiście z filmiku miałam się naśmiewać jak robiła to moja koleżanka, ale ja zamiast tego obejrzałam inne filmiki Lucy i strasznie mi się spodobały. W sumie nie zgłębiałam się w jej opisy, gdzie pisała że ma też bloga, a kiedy w końcu gdzieś to zauważyłam bądź sama Lucy w filmiku zapraszała na bloga, to ja miałam w głowie takie "Eee, to pewnie jakieś nudy same, nie kręci mnie to". No i śledziłam Lucy, ale nie na blogu a na youtubie. Kiedy w końcu miałam niedosyt jej filmików, zajrzałam na jej bloga i zaczęłam czytać zarówno jej posty jak i oglądać jej filmiki.
Potem jakoś natrafiłam na Ericę. Nie pamiętam jak, ale podejrzewam że jakoś przez Łucję, no bo ona tak samo jak Erica mieszka w Norwegii (tylko, że w odróżnieniu do Łucji, Erica jest Norweżką). Bloga Ericki czytałam trochę, bo norweskiego nie znałam, a translate tłumaczył to wszystko dość tragicznie, jednak uwielbiałam Ericę za zdjęcia i krótkie filmiki makijażowe. Wkrótce potem gadałam z kuzynką o blogach itp. i jakoś tak się zgadałyśmy, że obie znamy Ericę. Moja kuzynka poleciła mi również bloga Aurory - kuzynki Ericki. No i trzymam się z tą "blogową trójcą świętą" do dziś :) Kto mnie głównie zainspirował do posiadania bloga? Łucja. Bo to ona była pierwszą bloggerką, którą czytałam no i jest polką, więc rozumiem wszystko to, co pisze na blogu. Erica jest obecnie dla mnie taką najważniejszą bloggerką, była też dla mnie często inspiracją. 
Teraz moją inspiracją jesteście głównie Wy, bo gdyby nie Wy, to nikt by nie czytał mojego bloga i nie miałabym ochoty tu w ogóle pisać.
Samo założenie bloga, to był totalny spontan. Pewnego wieczoru jadłam kolację, porobiłam kilka zdjęć tostom i dodałam powitalny post, haha. Tak to się wszystko zaczęło...
A czy miałam kiedyś taki moment, że chciałam skończyć blogować?
Do niedawna mogłam dumnie powiedzieć "nie" no i też sądziłam, że nigdy takiego momentu mieć nie będę. Sytuacja się trochę zmieniła no i taki moment miałam, ale na bardzo krótko. Głównie to chciałam zrezygnować z youtube, z nagrywania vlogów na snapie itp, jednak teraz uważam, że taki moment to wcale nic strasznego dla bloggerki. Kiedy po takim zastanowieniu się czy chcę od tego całego internetu odejść czy nie, wracam bo po prostu tęsknię i czuję, że uwielbiam to robić, zdałam sobie sprawę z tego że to tak na prawdę próba pasji - czy to było tylko chwilowe zainteresowanie czy prawdziwa pasja. I według mnie, każda bloggerka powinna przez taki moment przejść.
....Tak więc podsumowując, można powiedzieć, że gdyby w gimnazjum moja koleżanka nie podesłałaby mi filmiku Łucji, to możliwe że bym teraz tu nie blogowała :)
Poniżej są zdjęcia kolejno - Łucji, Ericki i Aurory. Jeśli jesteście ciekawi, to pod zdjęciami są linki do ich blogów :)


INSTAGRAM  I  YOUTUBE  I  ASK
SNAPCHAT - ZUZUXXBLOG

19 komentarzy:

  1. właśnie na bardzo wielu blogach czytam ze to własnie Łucja zmotywowała autorów do założenia własnego. Może gdybym ja oglądała czy czytała wcześniej tak też by się stało. Sama nie wiem

    http://magdawiglusz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też zaczęło się od Łucji (z tym, że najpierw poznałam jej bloga, a potem yt :D). Ericki i Aurory nie znam :)
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Również znam Łucję i oglądam jej filmiki na youtube! Moja historia z blogowaniem zaczęła się od głupiej gry dla dziewczyn prawie 8 lat temu. Po prostu teraz miałam trochę wolnego czasu i stwierdziłam "dlaczego nie?". Tak wyszło. Tych pozostałych dwóch nie znam.
    Pozdrawiam ciepło (:
    calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie z blogowaniem zaczęło się bardzo dawno temu , nie mam już tego bloga .Znam Łucję i lubię ją , szkoda , że nie dodaje filmików a bloga ma bardzo fajnego .A te 2 drugie dziewczyny są mega inspiracyjne :)

    http://mixibling.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Sympatyczna historia. Każdy ma taką swoją własną. Każdy z jakiegoś powodu tu wylądował i z jakiegoś powodu tu jest. I to jest takie niesamowite! :)
    + Genialna jakość zdjęć oraz miejsce z fotografii. :)

    Pozdrawiam, Justlyjass.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa historia :) Nie znam tych blogerek, ale chętnie poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam tak samo na początku blogi tych słynnych blogerek mnie nie kręciły znaczy wogóle na nie nie weszłam ale gdy tylko koleżanka mnie namówiłam na blogowanie to zaczeło mi się to podobać. Ja się poddałam z nagrywaniem na yt.

    http://life-patuu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam taki sam początek z Lucy, chociaż juz trochę wcześniej przed filmikiem o kompleksach:)
    Warto inspirować sie takimi osobami, w końcu dzięki nim rozwijamy teraz swoje pasje:) Lucy zaraziła blogowaniem setki dziewczyn i to jest super!:)

    Personalna Galaktyka Absurdu

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale tu u Ciebie pięknie! świetny styl

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytam bloga Łucji i ona również jest moją blogową inspiracją! ♥
    Jak zawsze śliczne zdjęcia! :D

    Pozdrawiam :)
    CrazyTusiaBlog

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny post :D zapraszamy do nas, dopiero zaczynamy ;p http://queens-of-fucking-everything.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiele osób zainspirowało się blogiem Lucy zaczynając swoją przygodę z blogowaniem. Po pewnym czasie orientujesz się, że Ciebie też to "kręci" :)
    Poszerzając horyzonty - Klik!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już kiedyś miałam bloga. Usunęłam go. Ale teraz znowu zaczynam.
    W sumie najbardziej skłoniło mnie do tego wiele zmian, postanowień w moim życiu :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie -->

    http://nigdy-nie-dorastac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też oglądałam bloga lucy od dawna i zawsze mnie kusiło by założyć bloga ale zawsze było ale , ale we wrześniu zebrałam się i założyłam go ;)
    zapraszam
    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  15. Najfajniejsze historie blogowe to te kiedy ktoś cię inspiruję do czegoś! Fajnie : ) Mam zupełnie inną historię, a bloguję już chyba od 2011 roku, jednak dopiero trzy dni temu założyłam bloga aktualnego i serdecznie cię zapraszam!

    Obserwuję! http://ksiazkopinie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawa historia :) życzę Ci ogromnej wytrwałości w blogowaniu! Oraz braku wypalenia się:)
    zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com - nowy post, może Cie zaciekawi! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, czytam KAŻDY i KAŻDY z nich mnie bardzo motywuje :)
Spamujesz - lecisz do SPAMU.
Zostawiajcie linki do blogów, odwiedzam każdy! :)