To już ostatnia część mojej recenzji o kosmetykach z sklepu Born Pretty Store, mam nadzieję, że będzie się wam podobać :)
Ostatnią rzeczą, którą dostałam jest pędzel, po kształcie sądzę, iż jest to pędzel do różu/bronzera, ale jak zwykle mogę się mylić. Porównuję go dziś z pędzlem typu kabuki z Golden Rose. Nie są to takie same typy pędzli, ale chodzi mi tu o jakość.
Nie wiem czy zauważyliście, że wszystkie te pędzle z chińskich firm są takie mega mięciutkie. Tak też jest z pędzlem, który dostałam. Jest strasznie przyjemny w dotyku, fajnie rozprowadza róż, jestem zadowolona :) Podoba mi się też strasznie jego kolorystyka i wygląd, a wam? :)
Pędzel - KLIK
Byłam w szoku jeśli chodzi o pędzel z GR. Używa mi się go bardzo fajnie, świetnie nakłada puder (no ok, używam pudru i odpowiedniego pędzla do pudru od zaledwie... miesiąca? Więc to tylko moja opinia) i mimo że puder się strasznie rozsypuje to pędzel jakimś cudem trzyma go w ryzach i nie robi syfu, ale.. no właśnie. ALE. Wcale nie jest mięciutki, ani przyjemny w dotyku, a w kontakcie z twarzą to już w ogóle.
**********************************************************
Podsumowując całe moje zamówienie i "firmowe" kosmetyki/rzeczy, które do zamówienia przyrównywałam to muszę napisać, że chyba czasem nie jest warto wydawać dużo pieniędzy. Te chińskie rzeczy są na prawdę fajne, jak z resztą w moich poprzedni recenzjach możecie zauważyć.
A wy co sądzicie o chińskich/koreańskich pędzlach?
Pamiętajcie o 10% zniżkowym kuponie!
Nie wiem czy zauważyliście, że wszystkie te pędzle z chińskich firm są takie mega mięciutkie. Tak też jest z pędzlem, który dostałam. Jest strasznie przyjemny w dotyku, fajnie rozprowadza róż, jestem zadowolona :) Podoba mi się też strasznie jego kolorystyka i wygląd, a wam? :)
Pędzel - KLIK
Byłam w szoku jeśli chodzi o pędzel z GR. Używa mi się go bardzo fajnie, świetnie nakłada puder (no ok, używam pudru i odpowiedniego pędzla do pudru od zaledwie... miesiąca? Więc to tylko moja opinia) i mimo że puder się strasznie rozsypuje to pędzel jakimś cudem trzyma go w ryzach i nie robi syfu, ale.. no właśnie. ALE. Wcale nie jest mięciutki, ani przyjemny w dotyku, a w kontakcie z twarzą to już w ogóle.
**********************************************************
Podsumowując całe moje zamówienie i "firmowe" kosmetyki/rzeczy, które do zamówienia przyrównywałam to muszę napisać, że chyba czasem nie jest warto wydawać dużo pieniędzy. Te chińskie rzeczy są na prawdę fajne, jak z resztą w moich poprzedni recenzjach możecie zauważyć.
A wy co sądzicie o chińskich/koreańskich pędzlach?
Pamiętajcie o 10% zniżkowym kuponie!
ZAPRASZAM
was na mojego ASKA (zuzannaaxx) - jestem tam teraz codziennie więc możecie pytać o co chcecie
na SNAPCHATA (weirdooxzuo96) - a tam jestem nie tyle codziennie, co co godzinę... no okay w pracy nie siedzę zbytnio na snapie, ale pod wieczór możemy sobie snapować :)
na SNAPCHATA (weirdooxzuo96) - a tam jestem nie tyle codziennie, co co godzinę... no okay w pracy nie siedzę zbytnio na snapie, ale pod wieczór możemy sobie snapować :)
Ja mam mieszane odczucia :-) ,ale to chyba dlatego,ze ja ogólnie nie lubię używać pędzelków , haha :-) Buziaki Kochana
OdpowiedzUsuńKlikniesz u mnie w linki?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/11/shein-choies.html
Ostatnio zaczęłam moją zabawę z pędzlami. Nie mam jakiś super doświadczeń, ale make up zdecydowanie lepiej wygląda przy ich użyciu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Rozwojowe Linkowe Party które trwa do 13.11 :)
Ściskam :)
nie używam pędzli :D
OdpowiedzUsuńzapraszam, mój blog
Właśnie sobie zamówiłam taki pożądny zestaw do makijażu od Zoevy, ma bardzo dobre opinie wiec mam nadzieje ze sie spisze :) Świetna recenzja
OdpowiedzUsuńcolorfulpantaloons.blogspot.com
Nie używam narazie pędzli bo sie nie maluje
OdpowiedzUsuńhttp://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com/
Dla mnie te chińśkie za bardzo gubią włosię, ale ja i tak wolę podkład wklepywać palcami, a puder takim "puszkiem" :)
OdpowiedzUsuńhttp://my-natalias-place.blogspot.com/
Nie mam pojęcia o makijażu, ale w przyszłości na pewno zajrzę na Twojego bloga po radę. ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) CrazyTusiaBlog
Ja zawsze źle trafie na pędzle- nie znam się na nich za dobrze- może to dlatego. Mimo to uważam, że na takich stronkach można czasami zdobyć naprawdę bardzo dobre tego typu rzeczy za niską cenę:))
OdpowiedzUsuńmoja Personalna Galaktyka Absurdu
cóż, ja wolę kupić jakieś droższe i mieć pewność że nie rozlecą się po krótkim czasie
OdpowiedzUsuńhttp://magdawiglusz.blogspot.com/
Narazie nie używam pędzli ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam :) http://artisanima.blogspot.com/
Od 2 lat używam chińskich pędzli i jeszcze mnie nie zawiodły. Przyznam, skusiła mnie na nie cena, ale nie żałuję. Używają się świetnie i pewnie jeszcze długo nie będę musiała kupować nowych.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
shinyygirl.blogspot.com
Nie widziałam jeszcze tego pędzla GR, ale chyba muszę go wypróbować :3
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Mi na szczescie pedzli tez nie trzeba ;d
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Moglabys poklikac w linki w nowym poscie ?;) prosze ;*
Od jakiegoś czasu używam pędzli bodajże z Dresslink, które wygrałam w konkursie. Rzeczywiście są mięciutkie i nie wiem czy tak jest ze wszystkimi, ale tracą swój kształt po jakimś czasie. Włosie się trochę wygina po bokach. Troszkę też mam strach je czyścić, bo nigdy wcześniej nie miałam pędzli i nie wiem jak się z nimi obchodzić. Xd Ale mi to tam nie przeszkadza, bo w sumie używam tylko trochę podkładu i do rozprowadzenia mi wystarczy. :)
OdpowiedzUsuńhttp://oczyoutsidera.blogspot.se/
Muszę się kiedyś zaopatrzec w takie pędzle z chińskich stron. :)
OdpowiedzUsuńhttp://luulublog.blogspot.com/
Ja kiedys dostalam pedzle z chinskiej str OASAP , i tak byly miekkie ale pozniej jak zaczelam je myc to sie jakies sztywne zrobily :( a pedzle powinno sie myc.
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk
Z chęcią przetestowałabym coś z chińskich stron, ale bałabym się, że uczulą moją skórę! ;c
OdpowiedzUsuńhttp://typical-writers.blogspot.com/
Nie lubię pędzli :(
OdpowiedzUsuńhttp://spadajtomojswiat.blogspot.com/
Nigdy nie wypróbowała pędzli z chińskich stron, choć ostatnio przeszła mi jedna myśl aby zamówić ale mam jeszcze sporo wątpliwości co do tego :)
OdpowiedzUsuńhttp://malinabymylife.blogspot.com/
Mam jeden taki zestaw i część pędzli jest ok, ale część to porażka :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych ińskich pędzli, ale chyba niedługo sama jakieś zamówię. ;)
OdpowiedzUsuńBLOG
co do chińskich pędzli to nie mam zdania, bo nie używałam. Mam jedynie dwa sprawdzone, jeden do pudru i jeden do różu. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdaryyl.blogspot.com
Jeśli chodzi o pędzle na razie nie mam zbyt dużego doświadczenia, jednak właśnie rozważałam wypróbowanie tych chińskich, albo tańszych, oraz sprawdzenia czy będą dobre :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupowałam nic na chińskich stronach, więc nie wiem jak to jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :*
Kari Blog - klik!
Fajny post, co prawda ja nie w temacie, bo się nie maluję, ale i tak przeczytałam, fajne paznokcie xD
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post z 2 rozdziałem mojego opowiadania i fotkami
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
Nigdy nie wypróbowałam pędzli z chińskich stron,ale słyszałam,że są całkiem niezłe :).
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki w ostatnim poście?Z góry dziękuję <3.
Jeżeli spodobał Ci się nasz blog,zaobserwuj :).
fashion--twins.blogspot.com
Jakoś nie mam zaufania do tych pędzli. Koleżanka posiada i chwali sobie, jednak ja nie potrafię się przekonać i pozostaję przy pędzlach Real Techniques, które bardzo polecam! Są świetne!
OdpowiedzUsuńhttp://inspirationforlife.byania.pl/
Ja używam tylko gąbeczek :)
OdpowiedzUsuńhttp://joanna-szwed.blogspot.com/
nie wiem jak to z chinskimi pędzlami, ale ja mam juz swoj numer 1 wśród pędzli.
OdpowiedzUsuńwszystkim polecam pędzle z essence, są świetne i w dobrej cenie :)
zaparszam do mnie :) | http://magdelblog.blogspot.com
Ja rzadko używam pędzle, a z chińskimi miałam styczność tylko raz (ale się sprawdziły).
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Najtańsze pędzle na wish!
OdpowiedzUsuńhttp://16lipca.blogspot.com - niedługo wracam :*