Translate

wtorek, 17 listopada 2015

I wish that I could be like a cool kid


Na wstępie chciałam jeszcze zahaczyć o poprzedni post. Wielu z was mnie nie zrozumiało w jednej rzeczy i chcę ją właśnie wyjaśnić. Jeżeli czytaliście poprzedni post to wiecie, że ja jestem zdania iż ludzie się nie zmieniają i nie miałam tu na myśli tego, że nie rozwijają się w nauce, że nie zdobywają doświadczeń, że nie zmieniają się im smaki. Chodziło mi o to, co wam opisałam na własnym przykładzie. Jestem osobą szczerą i wredną (oczywiście jestem też sympatyczna haha, nie chcę was tu straszyć :D ), wiele rzeczy mnie irytuje, łatwo się denerwuję i obrażam. I to właśnie się nigdy nie zmieni, a nie to że będąc dzieckiem nie cierpiałam kalafiora, a teraz lubię czy to, że kiedyś nie wiedziałam jak mówić w innym języku a teraz wiem.
Kiedy morderca powiedziałby mi, że się zmienił i już nie jest zły - to tego bym nie kupiła. Taki się po prostu urodził. Zawsze miał w sobie pewnego rodzaju mrok i zaciekawienie odnośnie śmierci, po prostu z czasem to odkrył, a zabijanie się mu spodobało i nie wierzę, że nagle to wszystko zniknęło.
Teraz rozumiecie? :D
Może rozumieliście za pierwszym razem, po prostu czytałam wasze komentarze i poczułam potrzebę wytłumaczenia wam tego bardziej szczegółowo. A tak apropo, dziękuję że podzieliliście się ze mną opiniami :)
Okej, więc pewnie większość z was marzyła kiedyś w szkole aby być taką "fajną" popularną osobą, prawda? Ja w sumie też :D Tylko, że potem tak sobie pomyślałam... przecież wszystkie te popularne osoby wcale nie mają się jakoś mega fajnie. Kiedy ja źle wyglądałam bo taki miałam akurat dzień, to nikt się nie przejął, a jakby taka osoba jakoś źle ubrana czy uczesana przyszła do szkoły to już od razu były by nie wiadomo jakie plotki.
Poza tym kwestia przyjaciół. Ja wolę mieć jedną czy dwie takie prawdziwe przyjaciółki, a nie te "prawdziwe", które za moimi plecami mnie obgadują i coś knują. Masakra :D
Poza tym mi bycie wrednym dla większości osób jakoś nie daje radości... Okej, jestem wredna z natury, ale to po prostu jak ktoś mnie wkurzy czy coś w tym stylu, nie jestem taka żeby czepiać się ludzi byle czego czy się z nich śmiać. Takie osoby mają wielu przyjaciół, które nie do końca nawet tymi przyjaciółmi są oraz mają wielu wrogów, którzy, no cóż, wrogami jak najbardziej są.
No ale za to taka "fajna" osoba ma dużo lajków, obserwujących na instagramie i każda dziewczyna chce być jak ona. Hmm... na pewno? Ja kiedyś chciałam i przeszło mi w drugiej gimnazjum.

ZAPRASZAM
was na mojego ASKA (zuzannaaxx)
oraz na SNAPCHATA (weirdooxzuo96

27 komentarzy:

  1. Świetnie wyglądasz w kręconych włosach! Mnie jakoś nie ciągnie do bycia w tym całym centrum zainteresowania. XD

    http://nogitsuune.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nigdy do tego nie ciągnelo, nie lubię być w centrum zainteresowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również wolę mieć mniej przyjaciół ale bardziej zaufanych:)
    Fajny post, ciekawie piszesz i ładne zdjęcia;) i śliiiczne masz włosy♥

    Dreamerka Blog (klik)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie wyglądasz ale nie zgadzam sie niestety z poglądem ze ludzie sie nie zmieniają. Zmienia nas otoczenie i ludzie wokół nas. Masz prawo do własnej opinii ;)
    Buziaki
    Aspolecznee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety też uważam, że są tacy którzy się nie zmieniają.
    16lipca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja bym chciała mieć takie długie włosy :) Muszę zapuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz śliczne włosy. Rzeczywiście w byciu popularnym nie ma nic fajnego. Gdy wszyscy cię obserwują musisz byc ciagle idealna, nie mozesz miec gorszego dnia, bo od razu cię objadą. Zresztą nie potrafiłabym sie tak po prostu popisywac przed wszystkimi byle mnie lubili. Zawsze mi sie z takich 'popularnych' osob chce smiac. Tym bardziej ze zazwyczaj nie maja nic madrego do powiedzenia.
    Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami warto wyjaśnić pewne rzeczy na blogu jeszcze raz:)
    Zgadzam się z Tobą, również wolę kilku prawdziwych przyjaciół niż całe grono fałszywych, który odwrócą się ode mnie przy najbliższej okazji:)


    Pozdrawiam! ♥
    moja Personalna Galaktyka Absurdu

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację! Lepiej mieć kilku prawdziwych przyjaciół niż dużo fałszywych! :)
    http://typical-writers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie popularne osoby bardzo często wcale nie są takie szczęśliwe na jakie wyglądają. Dobrze mi jest w moim małym gronie i nie muszę być idealna dla każdego.
    Świetna notka. ;)
    Mój blog, zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz racje i bardzo ładne włosy :)
    teczoweusta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też kiedyś chciałam taka być, ale również mi przeszło. W sumie to nic fajnego, nie wydaje mi się, żeby takie osoby były sobą i czuły się swobodnie, nie mogą zrobić niczego źle, bo będą o nich plotkowali. :/
    Ta piosenka ze snapa Demi Lovato jest świetna! <3
    Pozdrawiam ♥
    http://princessdooomiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz rację! Śliczne włosy x333 jak robisz takie fale czy to twoje naturalne? x3
    http://gabstylee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne włosy i od razu jak weszłam na Twojego bloga to bardzo spodobał mi się jego wygląd :* Jest pięknie, więc będę wpadać częściej :* !
    Co powiesz na wspólną obserwację ? Daj znać u mnie justperfectfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapytać czy znajdzie sie projekt na twoj telefon?

    OdpowiedzUsuń
  16. Święte słowa :)

    Zapraszam :) http://artisanima.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy byłam młodsza zawsze wyobrażałam sobie w wieku, jakim teraz jestem. Myślałam, ze będę popularna, miała chłopaka i szalonych przyjaciół z którymi bym imprezowa co weekend. Niezle sie przeliczyłam - nie jestem pewna nawet czy ludzie mnie jako-tako lubia, nigdy jeszcze nie byłam w związku, a alkohol na imprezach mnie odrzuca. To tak do twoich refleksjach dotyczących słodkiej krainy dzieciństwa, kiedy wszystko jest możliwe :D
    colorfulpantaloons.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. zdecydowanie o wiele lepiej jest być sobą z małą grupą przyjaciół, którzy wesprą w trudnych sytuacjach niż mega popularną osobą, która ma znajomych tylko ze względu na wygląd i hajs, a gdy to zniknie ci niby-znajomi tak samo :>.
    a lajki...to tylko lajki :P kiedyś chciałam dorównywać wszystkim z 300+ like'ami, aż w końcu pomyślałam sobie"po co mi to?" i jakoś dałam sb spokój :)
    przepiękne zdjęcia *.* pierwsze mnie najbardziej urzekło ♥
    3maj się :)
    stylowana100latka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie się wypowiadasz na wiele spraw. Tez uważam, ze ludzie w niektorych kwestiach sie nie zmianiaja, tacy się po prostu urodzili.
    Tez wolałabym mieć kilku prawdziwych przyjaciół i byc 'mniej znana' niz byc popularna i mieć tylko takich udawanych.
    http://written-by-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak byś czytała w moich myślach!

    Staram się o współprace, poklikasz w linki?

    http://natalistylee-s.blogspot.co.uk/2015/11/autumn-wishlist-dressgalcom.html#more

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja tez wole miec 1/2 prawdziwe kolezanki niz takie co wlasnie jak napisalas chodza i obgaduja, juz nie raz tak mialam dla tego teraz sie troche odsunelam od ludzi :)

    http://comocarmen.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesteś bardzo miłą i szczerą osoba życzę sukcesów ! W wolnej chwili zapraszam i prosze o kliknięcia żeby osiągnąć taki sukces jak ty :)
    KLIK

    OdpowiedzUsuń
  23. Mi nigdy na popularności w szkole nie zależało i nadal nie zależy. Czuję, żę było by to sprzeczne z moją naturą i wątpię, żeby to się zmieniło. Taka się urodziłam i taka jestem, tak jak napisałaś :) Ślicznie wyglądasz.

    madamblanche.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam 3 przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć i dziękuję im za to! :) Prześliczna kurteczka/bluza! Cudowne zdjęcia.

    muminek-enter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, czytam KAŻDY i KAŻDY z nich mnie bardzo motywuje :)
Spamujesz - lecisz do SPAMU.
Zostawiajcie linki do blogów, odwiedzam każdy! :)