Kilka dni temu, był taki wieczór kiedy byłam... szczęśliwa. Miałam dziwny nastrój, po prostu widziałam wszystko tak jakby "przejrzyściej" i pomyślałam o moim życiu i ogólnie jak wszystko się toczy. No i ... poczułam szczęście.
Wiadomo, w życiu każdego pojawiają się te gorsze chwile, ale czasem po prostu dostrzegam je jako pozytywy, bo to one mnie ukształtowały i sprawiły że robię to co robię. A tak w sumie to dlaczego jestem szczęśliwa?
Głównie poprzez blog. Bo to on mnie tak bardzo zmienił przez 2015 rok. Czasem czuję się jakbym miała ten blog całe życie, tak sobie wspominam jakąś sytuację sprzed kilku lat i nagle ta myśl "kurde, to ja jeszcze wtedy nie miałam bloga?". Nie pamiętam co robiłam w wolnym czasie, to takie dziwne... Teraz prawie każdą chwilę spędzam tu bądź na youtubie i to dla mnie coś normalnego, że po prostu muszę tu zajrzeć.
Powracając do szczęścia.
Oczywiście wszystkie korzyści z blogowania są świetne, ale mi sprawia radość ta myśl, że po prostu mam pasję, mam coś co na prawdę kocham robić i bez czego dosłownie nie wyobrażam sobie już teraz życia. Szczęście sprawiają mi komentarze, ale te szczere od ludzi, którzy widzę że komentują regularnie i czytają dany post w całości. Ich miłe słowa znaczą dla mnie niesamowicie wiele, bo ogromnie podnoszą moją samoocenę, która przed założeniem bloga była w stanie krytycznym haha.
6 lat temu --> teraz :) |
Szczęście sprawia mi to, że mam przyjaciółki. I to nie takie z nazwy, żeby ładnie brzmiało, a takie które na prawdę nimi są. I mimo, że się cały czas złoszczą bo "wolę siedzieć na blogu niż spotykać się z nimi" to i tak mnie rozumieją i przy mnie są. Wiecie, taka przyjaźń która trwa już kilka lat jest najlepsza, bo macie wspomnienia, zaufanie i ogólnie przez wiele rzeczy przechodzi się razem :)
Podczas tego wieczoru uświadomiłam sobie również, że lecę do USA. Nie każdy ma tą możliwość, najczęściej ze względu na wiek, prawo jazdy, bądź ze względu na odważenie się na taki krok. A niektórzy po prostu wolą zostać w Polsce i studiować, potem pracować. Różnie bywa. Ja jestem ogromnie szczęśliwa z tego powodu, że będę choć trochę podróżować i co najważniejsze - usamodzielnię się. Będę niezależna.
Mam na prawdę świetne życie, jestem zdrowa, mam dom, rodzinę... i czasem sama jestem na siebie zła, kiedy patrzę w lustro i narzekam np. na trądzik czy na za duży nos. Czy wszystko musi być perfekcyjne? Nie. A ja i tak mam bardzo wiele i nawet nie wiem czy na tak wiele zasługuję.
Jestem szczęśliwa :)
No i wspaniale. Cóż mogę więcej napisać? Cieszę się, że tak właśnie się czujesz i mam nadzieję, że to uczucie uniesienia będzie trwało jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Najbardziej szczupła
[najbardziejszczupla.blogspot.com]
zgadzam się z poprzednikiem :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Dobrze, że jesteś szczęśliwa, o to chyba w życiu chodzi ;)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik. Zapraszam! ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze że jesteś szczęśliwa :)
Prześlicznie wyglądasz na zdjęciach <3
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://dominikax.blogspot.com/
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńDark Roseberry | Fanpage
Super wpis :) Zarażaj pozytywną energią i uśmiechem :)
OdpowiedzUsuńProwadząc bloga też odnalazłam dużo radości. Nie jestem jakąś mistrzynią, ale mnie to cieszy... tak po prostu.
OdpowiedzUsuńNo i przyjaciele, miłość i rodzina (kolejność przypadkowa) - to daje największe szczęście.
Iris
To cudownie, że poczułaś szczęście, ja również lubię prowadzić mojego bloga, bo to fajne hobby, które daje różne możliwości rozwoju i poznanie wielu osób :)
OdpowiedzUsuńblog Przygody-Mileny.blogspot.com
To bardzo fajnie, że masz prayjaciółki. Ja też czasami mam takie momenty najczęściej wieczorem i wtedy jestem bardzo smutna lub przygnębiona.
OdpowiedzUsuńhttp://life-patuu.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCieszę się że jesteś szczęśliwa i że blogowanie sprawia Ci przyjemność :)
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta Twoje posty!! :)
http://liikeeme.blogspot.com/
Jejku jak fajnie, kiedy lecisz do USA ? Też marzę o podróżach :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Zazdroszczę ci wyjazdu do USA! Mi szczęście też dają moje przyjaciółki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
Cieszę się, że tak dobrze Ci się życie potoczyło. Jesteś szczęśliwa, masz tyle pięknych wspomnień. Prawdziwych przyjaciół, czego chcieć więcej? I jeszcze ta radość z powodu wyjazdu do USA, na pewno każdy zazdrości, to musi być cudowne uczucie tak wyjechać ach. To, że masz jakieś pasje, blog czy youtube to świetnie, przynajmniej się nie nudzisz w wolnym czasie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (:
calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com
Fajnie, że ostatnio tak się czujesz, ja niestety nie mam na nic siły i fajnie, że masz takie osoby przy sobie, to naprawdę cieszy :)
OdpowiedzUsuńnaoffashion-click
To cudownie, ze blog sprawia Ci tyle radości. <3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu sukcesów związanych z blogowaniem i jeszcze więcej szczęścia. :*
zapraszam do mnie :) CrazyTusiaBlog
Ale się zmieniłaś! Teraz ciężko o przyjaciół.. Moim zdaniem warto wyjechać, jeśli wie się, jaka przyszłość go czeka i gdzie. :)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE(jako: Aleks Mlodz) i zapraszam
http://aaleksm.blogspot.com/
Ja też jestem szczęśliwa i staram się doceniać wszystko, co mam. Chciałabym kiedyś udać się do USA :D
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Wow ale się zmieniłyście! Ja zaliczam się do tych którzy wolą zostać w Polsce pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńmój blog ❤
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Masz piękny pokój <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://niki-mause.blogspot.com/
To super!zazdroszcze wyjazdu i urody!
OdpowiedzUsuńare-we-cool-enough.blogspot.com
Obserwyjemy?
Bardzo optymistyczny wpis, a takie są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńzapraszam - smiling-sisters.blogspot.com
ale śliczny blog,pierwszy raz tutaj jestem!
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
zapraszam
http://m-artynablogg.blogspot.com/
Jaka różnica między tymi dwoma zdjęciami! Masakra, jednak my sami jesteśmy najlepszą oznaką lecącego czasu ;)
OdpowiedzUsuń[mój blog]
Wiesz co mi blog rowzniez sprawia przyjemnosc, ja dopiero systematycznie zaczelam bloga prowadzic od wrzesnia ale teraz jak pracuje i praktycznie nie mam czasu by zajrzec by przygotowac posty itp to mnie to strasznei denerwuje :/ Czuje sie tak ze przez prace nie moge robic tego co kocham :(
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
Zgadzam się, dla mnie też komentarze są czymś wspaniałym:)Świadomość, że naprawdę ktoś Cię czyta. Też jestem bardzo szczęśliwa. W 2015 roku znalazłam prawdziwych przyjaciół:')
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
No i wspaniale, że odkryłaś w sobie to szczęście :) Pięknie wszystko napisałaś, bardzo mi się podoba i życzę Ci, żebyś nigdy nie straciła poczucia tego szczęścia :*
OdpowiedzUsuńMój blog - ZAPRASZAM
O tak, prawdziwa przyjaźń potrafi uszczęśliwić człowieka. Takie przebłyski świadomości jego istnienia są nam potrzebne. Dobrze, że to tutaj napisałaś. Niech ten post Ci o tym przypomina :)
OdpowiedzUsuńhttp://porcelanovvyy.blogspot.com/
Wyjazd do USA brzmi ciekawie :). Ważne, aby być szczęśliwym, ja uważam się za szczęśliwego człowieka. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Dobrze, że zauważasz małe rzeczy, które Cię cieszą, ja też staram się do tego powoli dojść. Nigdy nie będziemy perfekcyjni dla wszystkich, ale możemy być "perfekcyjni" dla siebie samych. Zazdroszczę wyjazdu do USA! :))
OdpowiedzUsuńhttp://nogitsuune.blogspot.com/
Wyjazd do USA to moje marzenie może kiedyś się spełni :) Świetny blog
OdpowiedzUsuńhttp://paulablogxx.blogspot.com/
Super wpis :) Szczęście można różnie określić, bo każdy może się cieszyć z czegoś innego:)
OdpowiedzUsuń