Cześć!
Obiecałam wam ostatnio, że opiszę jak wyglądają Walentynki w USA, więc oto i jestem.
Pamiętam, że kiedy byłam mała to w któreś Walentynki dałam mamie i tacie Walentynkę, po czym wytłumaczyli mi oni, że Walentynki to święto dla ludzi zakochanych, dla ludzi którzy są razem. Oczywiście mała ja nie mogła pojąć czemu więc rodzice nie chcą przyjąć jej Walentynki, przecież my jesteśmy razem i się kochamy, haha. No tak, ale jest to inny rodzaj miłości.
Walentynki w Polsce są tylko i wyłącznie dla par, osób które się kochają i są w związku. W Polsce nie daje się Walentynek byle komu, bo to oznaka, że się jest w danej osobie zakochanym.
Nigdy nie wyszukiwałam na internecie nic na temat Walentynek w USA, myślałam że wszędzie na świecie obchodzi się je tak samo, jednak rok temu przeżyłam nie małą niespodziankę - dowiedziałam się od kolegów i koleżanek z collage'u, że kupują oni Walentynkowe drobnostki dla przyjaciół i rodziny.
Kolejny rok mija a ja widzę jak Walentynki są ważne w USA. W każdej sieciówce typu Starbucks czy Dunkin' Donuts jest coś specjalnego na ten dzień, ozdoby są wszędzie a sklepy są przepełnione walentynkowymi rzeczami już w grudniu, haha. W domach walentynkowe ozdoby i nalepki wiszą na oknach, dzieciaki przygotowują walentynki dla całej klasy, nauczycieli, przyjaciół i rodziny. Tutaj nie jest to święto zakochanych, a bardziej święto ogólnej miłości.
Nie wiem, czy już się zamerykanizowałam, ale taka wersja walentynek podoba mi się o wiele bardziej niż nasza. Jest w tym więcej przyjaźni i ogólnej sympatii między ludzkiej aniżeli takiego nacisku, że Walentynki są dniem dla zakochanych i trzeba je spędzić koniecznie z partnerem planując specjalny dzień. Wiem, że wielu z was nie obchodzi walentynek z partnerem/partnerką, jednak mimo wszystko jest ta zasada, że Walentynki są tylko dla par. A tutaj w USA to po prostu trochę słodki dzień, który spędzacie z przyjaciółmi i rodziną trochę milej i macie okazję podarować im mały upominek.
Którą wersję Walentynek wolicie?
Kolejny rok mija a ja widzę jak Walentynki są ważne w USA. W każdej sieciówce typu Starbucks czy Dunkin' Donuts jest coś specjalnego na ten dzień, ozdoby są wszędzie a sklepy są przepełnione walentynkowymi rzeczami już w grudniu, haha. W domach walentynkowe ozdoby i nalepki wiszą na oknach, dzieciaki przygotowują walentynki dla całej klasy, nauczycieli, przyjaciół i rodziny. Tutaj nie jest to święto zakochanych, a bardziej święto ogólnej miłości.
Nie wiem, czy już się zamerykanizowałam, ale taka wersja walentynek podoba mi się o wiele bardziej niż nasza. Jest w tym więcej przyjaźni i ogólnej sympatii między ludzkiej aniżeli takiego nacisku, że Walentynki są dniem dla zakochanych i trzeba je spędzić koniecznie z partnerem planując specjalny dzień. Wiem, że wielu z was nie obchodzi walentynek z partnerem/partnerką, jednak mimo wszystko jest ta zasada, że Walentynki są tylko dla par. A tutaj w USA to po prostu trochę słodki dzień, który spędzacie z przyjaciółmi i rodziną trochę milej i macie okazję podarować im mały upominek.
Którą wersję Walentynek wolicie?
ja bardziej preferuję ten ogólny, mam takie same odczucia co Ty ^^ Świetny blog więc zostaję tu na dłużej, zapraszam też do siebie ^^ https://monde-de-panther.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTakie Walentynki są fajne bo przeżywa je każdy :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Oho, nie wiedziałam, że w USA mieszkasz.
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo w Anglii. Święto dla każdego!
Wiesz, chciałabym wiedzieć jak jest w USA, bo jednak Anglia a USA to dwie różne bajki. Jeśli pojawiłby się taki post w przyszłości to byłoby super. A teraz lecimy z obserwacją Ciebie, bo mi się posty bardzo podobają.
Pozdrawiam
Ja chyba wolę te walentynki co w USA. Bo singiel/ka nie czuje się sam i nie wkurza się na widok ludzi który są razem, bo też może je obchodzić z przyjaciółmi :)
OdpowiedzUsuńChciałabym się tak ubrać jak Ty z gołym brzuchem a nie chodzić w tych kurtkach i czapkach :(
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym, żeby tak wyglądały Walentynki i żeby osoby bez partnerów nie czuły się samotne :D
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiaaaaa.blogspot.com/
Nie wiedziałam, że mieszkasz w USA, bo jestem tu od niedawna;-)
OdpowiedzUsuńo wiele bardziej podoba mi się ta amerykańska wersja.. jestem w ogóle ciekawa jak się tam żyje, jacy są ludzie..
pozdrawiam!
Zapraszamy na naszego bloga
Spodnie w pasy z wysokim stanem! Uwielbiam! Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńCudowana stylizacja! Pięknie dobrana kolorystycznie 😍♥️
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Prześliczne spodnie!
OdpowiedzUsuńMój blog - Zapraszam
Pozdrawiam, Zuzanna
Piękne zdjęcia chociaż z czymś się nie zgodzę! U mnie w rodzinie i wśród znajomych zawsze się daje walentynki dla osób, które są dla nas ważne i coś dla nas znaczą
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawe i przyjemne, bo przecież kochamy nie tylko nasze połówki! :)
OdpowiedzUsuń__________
BLOG @mavselina | YOUTUBE @mavselina | INSTAGRAM @mavselina
Jeszcze nigdy nie przeżyłam walentynek tak jak bym chciała, wiec w tym roku postanowilam olać to totalnie i również się jakoś nie ekscytować z okazji tego święta .
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie to że Amerykanie , przywiązują taka dużą wagę do wszystkich świąt , mam wrażenie że oni przeżywają wszystko jakoś bardziej intensywnie niż Polacy.
ja ogólnie nie preferuję walentynek, bo miłość okazujemy sobie każdego dnia. ;) z tego jedynie wymienimy się prezentami i zjemy romantyczne sushi. ;) chociaż w szkole nie miałyśmy problemu, żeby walentynki dawać także koleżankom. ;) właśnie na znak przyjaźni. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
https://poprostumadusia.blogspot.com/
Ciekawe. Ale i u nas to się zmienia powoli, i walentynki spędza się w gronie przyjaciół :)
OdpowiedzUsuńZ tego, co przeczytałam, Walentynki w USA wyglądają bardzo ciekawie, aczkolwiek w Polsce również przestajemy ograniczać się do wyznawania miłości tylko swoim drugim połówkom. Moim zdaniem okazywanie uczuć nie powinno być zarezerwowane tylko w tym dniu. Jeśli naprawdę kogoś kochamy, dajmy mu to odczuwać całym rokiem. :) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń~mój blog~
Mnie też się podoba taka wersja Walentynek. Cudowne zdjęcia i piękne włosy! <3
OdpowiedzUsuńhttp://poezja-bez-kitu.blogspot.com/
Fajne takie walentynki. Świetnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńblaack-pearl.blogspot.com
Przepiękne zdjęcia <3 ja nie przepadam za walentynkami ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taka wersja walentynek ;) cudownie wyglądasz ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Zdecydowanie wolę wersję walentynek z USA.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis i świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUSA na tak :)
Zapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Zdecydowanie bardziej wolę wersję w USA, nie ma poszkodowanych i można w fajny sposób pokazać bliskim sympatię :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear :) ♥
OdpowiedzUsuńI'm following you, visit my blog♥
janalukic.blogspot.com
Walentynki to fajne święto! :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że wersja Walentynek w USA jest o wiele fajniejsza, gdyż każdy, nawet singiel może obchodzić to święto.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Lubie Waletynki. W USA moim zdaniem jest lepiej!
OdpowiedzUsuńflarri.com
Amazing outfit!! Love It so much! It matches perfect with the background! Lovely photos! <33
OdpowiedzUsuńI'm your new follower, can you follow me back? I would be very happy! :)
Wish you a happy Valentine's Day! xx
Visit me ♡
U mnie zawsze Walentynki traktowane są jako jak to napisałaś "ogólne święto miłości", ale może to być spowodowane tym ,że najprawdopodobniej mieszkałaś w innej części Polski :P
OdpowiedzUsuńPamiętajmy,że święty Walenty jest również patronem osób chorych psychicznie (hehe)
Zapraszam do mnie bluue-butterfly.blogspot.com
Pozdrawiam :D
W USA jest całkowicie inne życie... Oczywiście, że wolę ich wersję walentynek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.mybloggingtravel.pl
lovely post,i love these pictures dear,keep posting..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
W Polsce wszystko jest takie szare, nudne, pełne powagi, walentynki wciąż są tematem tabu. Wiele osób nie chce ich uznawać. Amerykanie umieją i lubią się bawić, w ich wykonaniu wszystkie święta są dużo bardziej pozytywne. To nic złego woleć ich wersje. Ile można być przybitym. Zapraszam! http://sophiaq.pl/gift-guide-burberry-beauty-box/
OdpowiedzUsuńW sumie ja z rodzicami też dawaliśmy sobie prezenty na walentynki, tak samo z przyjaciółmi i dla nikogo nie było to niczym dziwnym. Może to kwestia regionu, w którym się mieszka? :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Zdecydowanie bardziej podoba mi się wersja Walentynek w USA ^^ Świetnie wykonane zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Cool post, dear! Very beautiful photos!
OdpowiedzUsuńI will be happy with the friendship of blogs ♥ I subscribed to you on Blogger
Julia Shkvo
I really love your outfit. It looks so comfy and chic at the same time.
OdpowiedzUsuńAlso you have a great and inspiring blog.
www.marliafransiska.com
You look so cute! I love your striped pants.
OdpowiedzUsuńHope you had a wonderful V-day!
www.fashionradi.com
Zdecydowanie Amerykanie świętują znacznie przyjemniej. Nikt nie może czuć sie pominiety. Oni w ogole mają inny sposób bycia, więc nie dziwię się, że inaczej ten dzień świętują.
OdpowiedzUsuńMy w rodzinie na walentynki spędzamy czas wspólnie z rodzicami i dziećmi. Dajemy sobie drobne upominki, słodkości, butelkę wina itp. i wspólnie spędzamy ten czas. To jest święto ludzi którzy po prostu się kochają.
OdpowiedzUsuńW moim otoczeniu Walentynek nie obchodzą tylko zakochani. Ja sama dostałam upominek od przyjaciółki i przyjaciela :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My blog [klik]
Hej! Świetny post, jesteś naprawdę megaaa śliczna :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
U mnie w szkołach też dawało się przyjaciółką Walentynki. Jak byłam młodsza to w ten dzień dostawałam jakiegoś lizaka czy coś.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Mój blog
Mój kanał na Youtube
Zdecydowanie jestem za tą amerykańską wersją!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że osoby niebędące w związku są mniej odsuwane od tego święta w USA, co jest bardzo dobrą rzeczą. Każdy zasługuje na odrobinę ciepła!
Buziak,
Ola ;)
http://moleteatralne.blogspot.com
amerykańską wersja lepsza ale jesteś bardzo piękna
OdpowiedzUsuń