Translate

piątek, 13 kwietnia 2018

Moja poranna rutyna

Cześć! 
Ostatnio wstałam z łóżka dość późno i pomyślałam sobie, że skoro nigdzie się nie spieszę, to mogę zrobić kilka zdjęć podczas porannego ogarniania się i stworzyć taki właśnie post! Chyba takiego jeszcze na tym blogu nie było. Dajcie w komentarzach znać, czy wasza poranna rutyna wygląda podobnie!
Od czego zaczynam? Jak każdy, od budzika rzecz jasna. Są dni, kiedy z rana muszę zawieźć do szkoły moich podopiecznych, są też dni, gdzie mam wolny poranek. Jeśli mam wolne, wtedy medytacja jest pierwszym punktem mojej rutyny. Jeśli muszę zawieźć dzieciaki do szkoły to zazwyczaj medytuję dopiero kiedy wrócę do domu. Wtedy medytacja jest prawie ostatnim punktem mojej porannej rutyny. Obecnie staram się medytować co najmniej dwa razy dziennie. Bardzo mnie to wewnętrznie uspokaja, łagodzi wszelaki stres i co najważniejsze, mam 10 minut dla siebie. Tak tylko dla siebie. Nie zrozumiecie dopóki nie spróbujecie. Sama byłam tym wszystkim zaskoczona, bo myślałam, że leniwe weekendy to czas tylko dla mnie. Oj, jak bardzo się myliłam. Na prawdę, bardzo wam polecam spróbować. Ja obecnie stosuję aplikację, która nazywa się "Headspace". Jest ona w języku angielskim więc bez znajomości języka ani rusz. Jestem jednak pewna, że znajdziecie jakąś aplikację bądź widea na youtubie w języku polskim. 
Kiedy już skończę medytować, idę do łazienki. Zakładam moją piękną (haha) opaskę, patrzę przez okno, podziwiam przez chwilę nasz piękny świat i poranek po czym biorę głęboki wdech i rozpoczynam proces kolejnego budzenia. Tak to nazywam, bo to że wstanę z łóżka nie oznacza w moim przypadku, że się obudziłam. Jestem bardzo mocnym śpiochem i wstanie z łóżka to dla mnie nic budzącego. Tak więc moją faktyczną pobudką jest...
...po pierwsze - mycie twarzy. Przemywam twarz lekko zimną wodą i nakładam nawilżającą/czyszczącą piankę. Wmasowuję ją w skórę po czym zmywam. Do wysuszenia twarzy używam ręcznika papierowego (mam duże skłonności do trądziku i wyprysków).
Kolejnym krokiem jest dla mnie mycie zębów. Wiem, że większość ludzi najpierw je śniadanie a potem myje zęby, bo to dość logiczne. Ja jednak, jestem dziwakiem i najpierw wolę umyć zęby a zjeść śniadanie dopiero po jakimś czasie. Nigdy z rana nie umiem się przełamać do posiłku, po prostu nie jestem głodna. Jem dopiero gdzieś około 9/10 rano i nie chcę chodzić dookoła z nie umytymi zębami aż do mojej pory śniadaniowej. 
Będąc w łazience zakładam jeszcze soczewki kontaktowe i ruszam do pokoju.
Nadal z moją piękną opaską na włosach.
Teraz pora na wyrównanie ph skóry czyli tonik. W sumie nie mam toniku a micelarną wodę ogórkową, ale wydaje mi się, że działanie jest takie samo. Po użyciu mojej pianki, lubię potraktować skórę tonikiem gdyż chcę mieć pewność iż jest ona dogłębnie czysta przed nałożeniem kremu. Poza tym, moja skóra czuje się tak jakoś świeżej po toniku. 
A teraz nakładam krem nawilżający. Spędzam jakieś dobre 2 minuty na wsmarowaniu kremu w twarz i szyję. Polecam wam poczytać bądź pooglądać widea na ten temat. To, w jaki sposób wsmarowujemy kremy w naszą skórę, także stwarza różnicę. W tym momencie zostawiam krem aby wchłonął ładnie w skórę, a w między czasie ruszam do garderoby aby się przebrać.
Garderoba jest moim ulubionym pokojem i bardzo się do niej przyzwyczaiłam. Będzie mi jej bardzo brakować po powrocie do Polski, gdzie garderoby nie mam. Gdzie mam dać te wszystkie rzeczy i jak się przebierać w pokoju z oknami haha? Powracając do tematu. Zazwyczaj przygotowuję sobie ubrania wieczór przed, aby rano nie tracić czasu na zastanawianie się.
Kiedy już jestem ubrana, czeszę włosy, po czym nakładam odrobinę kremu BB pod oczy bo niestety zawsze mam wory/cienie pod oczami. Nawet wtedy, kiedy jestem wyspana. Tak już po prostu mam. Do niedawna używałam kremu BB na całą twarz. Teraz robię to tylko wtedy, kiedy chcę zrobić jakieś zdjęcia na bloga bądź nagrać filmik. Bardzo chciałabym doprowadzić moją cerę do stanu, gdzie żadne podkłady i kremy nie są mi potrzebne, więc jak na razie je odstawiłam.
 Ostatnim krokiem są brwi. Muszę je sobie codziennie domalowywać, gdyż natura postanowiła dać mi myszy kolor brwi. Po tym ostatnim kroku zazwyczaj ćwiczę, bądź jem śniadanie i ćwiczę później. Najczęściej zdarza się tak, że rano pracuję więc po wykonaniu tych wszystkich punktów po prostu jadę zawieźć dzieciaki do szkoły, potem wracam, medytuję i ćwiczę. 
I tak kończy się moja poranna rutyna. 
Czy ktoś z was robi wszystko podobnie?

Podoba się wam taki post? 
Chcielibyście więcej postów w stylu "wieczorna rutyna", "makijaż" itp.?



29 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemny post! Miło się czyta takie proste posty, z życia codziennego :) U mnie ze względu na dziecko każdy poranek wyglada nieco inaczej haha :) Ale mam kilka punktów obowiązkowych - dzień zaczynam od ogarnięcia dziecka, potem robię trening, ogarniam siebie, jem sniadanko..a potem to już roznie :) Pozdrawiam! Milkowomi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie posty wiesz :)
    Mogę zobaczyć jak mój zabiegany poranek różni się od innych.
    ja nigdy nie medytowałam ani nie wnikałam w te tematy :)

    vanilliowynotes.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. To są moje ulubione posty, lubię i często takie czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tez bym chciała mieć garderobę :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rutynka!:)
    Ja niestety-zawsze wszystko w pośpiechu!:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię pozytywnych ludzi. Uśmiałam się z tych zdjęć w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Ja bym.sie nie dała rano fotografować bo wyglądam strasznie. Ale u Ciebie widzę wszystko na lajcie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja rutyna podobnie wygląda ^^ Pozdrawiam ♥️
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama nigdy nie medytowałam, ale to może być ciekawa sprawa. A myć zęby powinno się właśnie też przed śniadaniem, żeby pozbyć się wszystkich bakterii, które nagromadziły się przez noc i nie 'zjadać' ich wraz z pożywieniem, bo to może prowadzić do problemów żołądkowych.

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna rutyna, lubię czytać takie posty :)

    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy wpis. Warto mieć rutynę poranną i nie tylko jako matka to mówię,ale i osoba,której wiecznie coś potrafi coś wyskoczyć w ostatniej chwili.
    Zapraszam do siebie. Dziś publikacja 1 zaległego wpisu i jednego dzisiejszego.
    https://rodzinkatuptusiow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny post, zazwyczaj spotykałam się z takimi na yt, a tutaj pierwszy raz na blogu.
    Mój blog - joanna-szwed.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurna, bardzo chciałabym mieć garderobę, hah! Fajny pomysł na taki post :D
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się pomysł z medytacją, może powinnam zacząć. Jeśli pomoże na stres to bardzo chętnie. Ja jak mam wolne to zaczynam od wypicia kawy w łóżku :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Na pewno przetestuję tą aplikację do medytacji, plus super outfit. :) Pozdrawiam i zapraszam na nowy post 💛 www.aliviastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś medytowałam, ale później, sama nie wiem czemu, przestałam. Chyba do tego wrócę i przetestuję tę aplikację :) Uwielbiam ten krem BB.
    Pozdrawiam
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  16. Też jestem strasznym śpiochem i właśnie dlatego wszystko, co mogę zrobić dzień wcześniej to to robię: szykowanie ubrań, pakowanie plecaka. Niby głupia rzecz, a daje kilka cennych minut snu rano :D coldcoffeeinthemorning2.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogłabyś zrobić osobny post o medytacji? Jak się do tego przygotować, jak się to u ciebie zaczęło, jak to wygląda i z jakich ,,pomocy'' korzystasz?

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój kanał na Youtube

    OdpowiedzUsuń
  18. Super Rutyna! Fajnie,że medytujesz zrób o tym koniecznie post.
    Zapraszam do mnie : https://casuall-princess.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba skorzystam z tej medytacji :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Zaciekawiłaś mnie medytacją, chciałabym jej kiedyś spróbować :)
    Moja poranna rutyna wygląda całkowicie inaczej.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi osobiście bardzo podoba się ten wpis :D Z chęcią bym poczytała więcej o podobnej tematyce!:)

    Zapraszam na mojego bloga w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Medytacja bardzo mnie ciekawi, chociaż ostatnio przez słowa jednej osoby trochę źle mi się kojarzy. Mimo to pewnie kiedyś spróbuję :)
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. u mnie zależy, w tygodniu rano się szybko ogarniam, bo do pracy trzeba jechać, a w weekend celebruję każdą chwilę. ;) i garderoba fajna rzecz, też bym chciała mieć. ;) aczkolwiek ubieram się zwykle w łazience, więc tam i tak żadnych okien nie ma. :) i też zawsze myję rano zęby przed śniadaniem. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    http://poprostumadusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Jedynie w weekendy mam swoją poranną rutyne, jednak w tygodniu wygląda to kompletnie inaczej :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Troszkę czasu potrzeba na wyszykowanie się. Zauważyłam, że soczewki nosisz. Długo uczyłaś się je zakładać. Ja też mam zamiar takie sobie kupić https://www.twojesoczewki.com/soczewki-kontaktowe-jednodniowe/310-dailies-aqua-comfort-plus-30-soczewek.html , ciekawe jak m pójdzie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, czytam KAŻDY i KAŻDY z nich mnie bardzo motywuje :)
Spamujesz - lecisz do SPAMU.
Zostawiajcie linki do blogów, odwiedzam każdy! :)